Ta końcówka 4 sezonu !

Ten ostatni odcinek 4 serii był czymś niesamowitym , przynajmniej dla mnie. Bardzo dużo rzeczy się wydarzyło . Wiele okropnych jak śmierć Bonnie i skazanie Stefano. Smutnych ( przynajmniej dla mnie ) ponowne odejście Rica i Lexi. Ale równierz wspaniałych i szczęśliwych . Przywrócenie Jeremiego i wyczekiwany przez wszystkich POCAŁUNEK . Prawdziwy z czystej miłości Eleny do Damona . Zacytuje wam jej przepiękne słowa ,, Dobrze , w takim razie ja terz nie żałuje . Nie żaluje że cię poznałam .Nie żałuje , że to sprawiło że zaczełam wszystko poddawać w wątpliwosci. Że nawet po mojej śmierci , to ty sprawiłeś , że naprawde czuje, że żyje. Byłeś naprawde zły. Dokonywałeś złych wyborów , a ze wszystkich wyborów , których ja dokonałam, tez może być najgorszy, ale nie żałuje tego że się w tobie zakochałam. Kocham cie Damonie . Kocham cię.''